Opis forum
Karol/Aria
Chłopak zaśmiał się i pokręcił głową, po czym poszedł za kumplem. Usiadł na kanapie obok siostry i wypił trochę soku.
Aria nic już nie powiedziała, a kiedy Gabriel przyniósł soki uśmiechnęła się do niego lekko i podziękowała.
- To co dziewczyny? O której się zbieramy? - zapytał po chwili Karol, spoglądając jeszcze na zegarek.
Offline
Lena;Gabriel
Dziewczyna upiła łyk soku, a potem zerknęła na zegarek. Było już naprawdę późno.
-Dopiję sok i będę się zbierać. Nie sądziłam, że jest już tak późno.-mruknęła mieszając słomką w napoju.
Gabriel skinął głową i oparł się o oparcie.
-Ta, ja pewnie też. Jeszcze muszę nauczyć się do kolokwium.-odparł przeczesując włosy.
Offline
Karol/Aria
Chłopak pokiwał głową i westchnął.
- Ta, a ja mam jutro rano trening - odparł i zerknął na siostrę.
- A ty mała, masz coś jutro do roboty? - zapytał.
- Jadę do studia, ogarnąć z Filipem piosenki. Muszę mu w końcu dać jakiś materiał na płytę - odparła.
Offline
Lena;Gabriel
Chwilę jeszcze pogadali, a kiedy już Lena dopiła sok podniosła się.
-Dobra to ja będę już lecieć. Dziękuję, że wpadliście.-powiedziała łagodnie zarzucając torebkę na ramię.
-Wiesz Lena w sumie to już jest naprawdę późno. Chyba nie powinnaś wracać sama o tej porze do domu.-odparł po chwili chłopak odstawiając na bok swoją pustą szklankę.
Offline
Karol/Aria
Chłopak spojrzał na przyjaciółkę, a potem na siostrę i kumpla.
- Odwiozę cię, o ile Gab podrzuci Arię do domu - uśmiechnął się do Leny, po czym zerknął na Gabriela. Ariadna przewróciła oczami.
- Mogę wrócić sama - stwierdziła, a Karol zgromił ją wzrokiem.
- Nie możesz - odparł tylko, a Aria ciężko westchnęła. Postanowiła się jednak nie kłócić.
Offline
Lena;Gabriel
Dziewczyna zerknęła na Karola i lekko zagryzła dolną wargę. Nie wiedziała czy zostanie z Karolem sam na sam jest teraz dobrym pomysłem.
-Nie mieszkam, aż tak daleko...-powiedziała, jednak widząc jego wzrok westchnęła.
-Dobrze. Niech będzie.-mruknęła zakładając kurtkę. Pewnie było już zimno o tej porze.
Gabriel uśmiechnął się w stronę Ariadny i skinął głową.
-Pewnie, nie ma problemu. Odstawię ci siostrę bezpiecznie do domu.-odparł. Później Lena wraz z Karolem się pożegnali i opuścili lokal.
Offline
Karol/Aria
Chłopak pożegnał się z kumplem, a potem poczochrał siostrę po włosach, a następnie wyszedł z klubu razem z dziewczyną. Zaprowadził ją do swojego samochodu i kiedy zajęła miejsce pasażera, sam wsiadł za kierownicę i zapiął pas, a następnie odpalił silnik.
Aria uśmiechnęła się tylko do przyjaciółki, a potem spojrzała na Gabriela.
- To co, lecimy? Mam w sumie jeszcze trochę roboty, a nie chcę zarywać całej nocki - stwierdziła.
Offline
Lana;Gabriel
Kiedy tylko wsiadła do samochodu zapięła pas, a później zerknęła na okno. Była już zmęczona dzisiejszym dniem i wiedziała, że kiedy tylko przekroczy próg swojego pokoju walnie się na łóżko.
-Dziękuję, że przyszliście wraz z Arią.-odezwała się po chwili przenosząc wzrok na Karola i lekko się uśmiechając.
Chłopak skinął głową po czym wstał.
-Pewnie, chodź.-odparł łagodnie po czym opuścili lokal. Było chłodno, więc Gabriel ściągnął swoją bluzę i okrył ramiona Ariadny.
-Mam nadzieję, że to wystarczy.-mruknął.
Offline
Karol/Aria
Chłopak posłała przyjaciółce uśmiech i pokręcił głową.
- Nie musisz dziękować, to sama przyjemność - odparł wesoło, wyjeżdżając powoli na drogę.
- Cieszę się, że układasz sobie życie i jesteś szczęśliwa - dodał, spoglądając na dziewczynę ukradkiem.
Aria mrugnęła zaskoczona, a potem uśmiechnęła się do Gabriela.
- Tak, dziękuję. Nie musiałeś - odparła. Potem udali się do samochodu chłopaka. Blondynka zajęła miejsce pasażera i zapięła pas.
Offline
Lena;Gabriel
Rudowłosa zerknęła na chłopaka i uśmiechnęła się słabo powoli kiwając głową.
-Tak.... Ja też...-powiedziała cicho, a potem lekko szturchnęła go w ramię.
-A ty? Nikogo nie masz na oku? Czy twoją jedyną miłością jest nadal siatkówka?-spytała unosząc brew do góry.
Gabriel uśmiechnął się po czym usiadł na kierownicą.
-Jest chłodno. Nie chcę abyś się przeziębiła. Karol by mnie zabił.-mruknął rozbawiony odpalając silnik i zapinając pas.
Offline
Karol/Aria
Chłopak zaśmiał się pod nosem i wzruszył ramionami.
- Wiesz jak to jest... Z siatkówką jest tak, że albo oddajesz jej wszystko, albo nie jesteś tak hojny żeby oddać jej swoje życie. Mam niewiele życia poza nią - odparł po chwili.
Aria zaśmiała się i pokręciła głową.
- Karol jest nadopiekuńczy - stwierdziła rozbawiona - I przesadza. Jak zawsze - dodała.
Offline
Lena;Gabriel
Dziewczyna pokiwała głową po czym uśmiechnęła się krzyżując ręce na piersi.
-Czyli nic się u ciebie nie zmieniło.-mruknęła zerkając na okno.
Gabriel zaśmiał się po czym wyjechał na ulicę.
-Martwi się o ciebie i trochę ma rację.-powiedział rozbawiony po czym zatrzymał się na czerwonym świetle.
-Jak oceniasz tego Arka? Jest nieco dziwny nie?-odparł po chwili.
Offline