Opis forum
Cho;Harry
Zaśmiała się cicho i pokręciła głową.
-Nie Wcale nie.-mruknęła rozbawiona.
-Co z tym zrobisz?-spytała unosząc breq do góry.
Chłopak uśmiechnął się i wzruszył ramionami.
-Trochę. Ale nie mam dużego doświadczenia.-mruknął wesoło i pogłaskał ją po ramieniu.
Offline
Adam/Luna
Chłopak uśmiechnął się szeroko, patrząc jej w oczy.
- Zemszczę się - odparł, po czym pocałował ją namiętnie, dalej trzymając ją tak, żeby nie mogła ruszyć rękami.
Dziewczyna zaśmiała się, a potem pokręciła głową.
- W takim razie czego mogę się tu napić, czym nie będę się krztusić? - zapytała rozbawiona, unosząc brew do góry.
Offline
Cho;Harry
Zaśmiała się cicho a potem odwzajemniła pocałunek i odetchnęła cicho. Gdy się od siebie oderwali zagryzła wargi i spojrzała mu w oczy.
-Co zrobisz?-spytała rozbawiona.
Harry rozejrzał się a potem podał jej pomarańczowy napój.
-Proszę. To powinno być o wiele lepsze.-odparł łagodnie
Offline
Adam/Luna
Uśmiechnął się chytrze i pokręcił głową.
- Zobaczysz - odparł cicho, po czym zaczął powoli całować jej policzek, a potem szyję, zostawiając na niej malinki. Złapał jej nadgarstki jedną ręką, a drugą głaskał ją po udzie, co rusz delikatnie zahaczając o krawędź majtek.
Dziewczyna upiła łyk i uśmiechnęła się.
- Dziękuję - odparła, po czym oparła się o jego ramię. Była troszeczkę zmęczona... Zresztą, lubiła być blisko chłopaka.
Offline
Cho;Harry
Pokręciła głową rozbawiona i odetchnęła przymykając powieki.
-Jak dla mnie to jest przyjemne...-mruknęła wesoło rozluźniając swoje mięśnie.
Chłopak spojrzał na nią i uśmiechnął się.
-Zmęczona? Może chcesz już iść się położyć.-mruknął łagodnie głaszcząc ją po ramieniu.
Offline
Adam/Luna
Zaśmiał się cicho i pokiwał głową.
- To dobrze. Byłoby mi trochę przykro, jakby to nie było dla ciebie przyjemne - mruknął rozbawiony i przygryzł lekko jej ucho. Potem wolną dłonią przejechał powoli po jej piersiach, szczególnie sutkach, jednak muskając je na tyle lekko, żeby tylko ją rozdrażnić.
Dziewczyna pokiwała powoli głową.
- Tak, chyba to dobry pomysł. Pójdę już - odparła i uśmiechnęła się do niego lekko, po czym ucałowała go czule w policzek.
Offline
Cho;Harry
Krukonka jęknęła cicho i zagryzła wargi.
-Co ty wyprawiasz?-mruknęła rozbawiona lekko się poruszając.
Chłopak spojrzał na nią i pokręcił głową.
-Odprowadzzę cię. Lepiej żebyś nie chodziła sama.-odparł łagodnie i oboje wyszli z imprezy.
Offline
Adam/Luna
Chłopak zaśmiał się cicho i przejechał dłonią po jej brzuchu i udzie.
- To co ty robisz mi aniele - odparł rozbawiony, muskając lekko jej szyję. Jego dłoń powoli przesunęła się do wewnętrznej strony jej uda, a potem w końcu do majtek. Powoli przesunął palcem po wejścia do jej pochwy przez materiał bielizny.
Dziewczyna pokiwała głową i odetchnęła. Szli powoli w stronę dormitorium Krukonów, a dziewczyna już padła z nóg. Naprawdę. Dalej była trochę osłabiona chorobą, no i była zmęczona.
Offline
Cho;Harry
Zacisnęła lekko powieki i jęknęła cicho zagryzając wargi. Odetchnęła głęboko po czym spojrzała na niego.
-Jesteś pewien że tu nikt nie wejdzie?-zapytała czując jak jej serce przyśpiesza.
Chłopak widząc jej zmęczenie wziął ją jednym ruchem na ręce i ruszył do dormitorium Ravenclaw.
-A może mam cię zanieść do siebie?-spytał łagodnie.
Offline
Adam/Luna
Pokiwał powoli głową i zerknął na dziewczynę.
- Mówiłem już, zamknąłem drzwi - odparł rozbawiony i nacisnął na jej kobiecość troszeczkę mocniej.
- Zresztą, nawet jakby weszli, jakimś cudem, to co z tego? - mruknął ze śmiechem.
Blondynka zaśmiała się cicho, opierając głowę o jego ramię.
- Mhm, a potem obudzę się rano, a nad nami będzie stać McGonagall - odparła rozbawiona i pokręciła głową.
Offline
Cho;Harry
Jęknęła i poruszyła się niespokojnie.
-No.. Jak to co z tego? Nie boisz się konsekwencji? Co jeśli ktoś się dowie z nauczycieli na przykład?-mruknęła cicho zagryzając wargi.
Chłopak zaśmiał się i pokręcił głową.
-Nie przesadzaj.-mruknął rozbawiony i skręcił do dormitorium Gryfonów.
Offline
Adam/Luna
Przewrócił oczami, a potem puścił jej nadgarstki i spojrzał jej w oczy.
- Cho... Naprawdę uważasz, że moi koledzy donieśliby do McGonagall? - odparł niezadowolony, po czym musnął lekko jej szyję.
- Jeżeli tak się boisz to mogę przestać - dodał.
Dziewczyna pokręciła głową i objęła go za szyję.
- Jesteś pewien? W końcu w twoim pokoju będziesz też Ron, prawda? Zresztą, naprawdę nie chciałabym żeby przeze mnie nasze domy traciły punkty... - dodała zagryzając wargi.
Offline
Cho;Harry
Spojrzała na niego a potem westchnęła i pokręciła głową.
-Nie boję się.-powiedziała cicho a potem lekko pogłaskała go po policzku.
-Nie wiem też jacy są twoi koledzy.-dodała.
Chłopak pokręcił głową i uśmiechnął się.
-Ron całą noc spędzi z Hermioną. Nie martw się.-mruknął łagodnie i musnął jej czoło. Potem wszedł do dormitorium i ułożył ją na swoim łóżku.
Offline
Adam/Luna
Chłopak uśmiechnął się łagodnie i pogłaskał ją lekko po włosach.
- Cho... Ja już ich przyłapałem z dziewczyną w łóżku, bo idioci zapomnieli zamknąć drzwi. Nawet jakby wyważyli te drzwi, nie doniosą do nikogo, że tu jesteś - odparł i pocałował jej czoło.
Blondynka zamrugała parę razy zaskoczona, a potem pokiwała powoli głową.
- Ron z Hermioną, tak? - zaśmiała się cicho i pokręciła głową. Potem ściągnęła gumkę z włosów i rozpuściła swoje długie, jasne włosy.
Offline
Cho;Harry
Pokiwała głową i uśmiechnęła się delikatnie.
-Dobrze skoro tak...-mruknęła łagodnie głaszcząc go po policzkach. Potem pochyliła się i wpiła namiętnie w jego wargi wsuwając w nie powoli język.
Chłopak pokiwał głową a potem usiadł obok niej.
-Wygodnie ci? Chcesz moją koszulkę?-spytał łągodnie głaszcząc jej włosy.
Offline